Jak jest
Nie ma żadnej Pani z kosą.
Anioły nie niosą na skrzydłach.
Nie ma czarnego jak smoła piekła.
Nie ma…
Jest pustka, a na jej szczycie
życie
kolejne,
ciemne
od zła,
jasne od miłości
albo inne zwyczajnie.
Bieleją kości,
banalnie
rozsypują się w proch, znikają.
Wszyscy umierają.
Kogo bardziej żal?
Konia? Człowieka? Psa?
Stuletniego drzewa?
Ptaka co w jego koronie śpiewał?
Motyla, który nie dożył nocy?
Gdy człowiek się kończy
a zaczyna bestia,
truchleję z przerażenia.
Dla takich nadziei nie ma.
Komentarze (81)
Jak dla mnie wiersz świetny.Pozdrawiam.
Jak jest tego nikt nie wie, dlatego to jest takie
ciekawe, nam pozostaje jedynie wiara. Dopóki jest czas
na poprawę to jakaś iskierka nadziei jest.
a człowiek brzmi tak dumnie
tu podpisze się pod komentarzem mixitup
masz w tych strofach dużo racji
pozdrawiam :)
a człowiek brzmi tak dumnie
tu podpisze się pod komentarzem mixitup
masz w tych strofach dużo racji
pozdrawiam :)
Dorotek, czytając wiersz czułam się jak widz w
teatrze, a na jego deskach aktor rozpoczyna sceną z
Hamleta.
Ależ mi zabrzmiał ten wiersz :)))))))
pozwolę sobie nie zgodzić się ale cenie tok myśli