Jak kotek Mani celebrytą został
z serii "Jak jak jaka spotkał w krzakach (i inne historyjki wierszem spisane)"
Celebrytek, kotek Mani,
wszystkim znany jest z reklamy.
Na pudełku jego foto,
jak owsiankę je z ochotą.
Od tej pory tak gwiazdorzy,
stawia ogon, oczy mruży.
Niepozornej kotce Pchełce,
zakochane złamał serce.
Rano Mania miskę stawia.
Celebrytek jej odmawia:
- Znów owsianka na śniadanie?
Już nie mogę patrzeć na nią.
Płatki z mlekiem mam już w nosie!
Niech je jedzą Kasie, Zosie.
Ja chcę ciastka na śniadanie,
bo ja kicham na to danie.
Czy to płatek wpadł do nosa?
Bo kot kicha pod niebiosa.
Trzęsą się od tego ściany.
Na sąsiadów padł strach blady.
- Co ten kocur tu wyprawia,
kichać głośno, tak od rana?
Chyba, że... kichanie w modzie,
pójdą w ślady za nim ludzie.
Już sąsiedzi z okolicy
wyruszają na ulicę.
I choć nikt owsianki nie jadł,
zaczynają kichać teraz.
Ta kwiaciarka, Małgorzatka,
nakichała wprost do kwiatka.
Jola, buty przymierzała,
nakichała na Michała.
Sąsiad Maciej jadł kiełbasę
i rozkichał się z hałasem.
W warzywniaku pani Ewka
nakichała do marchewki.
Ktoś nakichał na kasjera,
kiedy liczył w kasie zera.
Nic mu teraz się nie zgadza,
nie pomoże żadna władza.
Policjanta kręci w nosie
kichnął w gwizdek, tłok na szosie.
Ta uliczna bossa nova,
to jest sprawa wręcz państwowa.
Bo czy widział ktoś kocinę,
która z ludzi robi drwinę?
Kichnął, prychnął, zachichotał
i mieszkańców tak omotał?
.
.
.
Tego Celebrytka Mani
nic nie zmieni - ani, ani...
Nikt na szczęście we wsi całej
już nie idzie w jego ślady.
autor:Teresa Mazur
Komentarze (38)
Waldi, dzięki
Mario, ci ludzie, poza bezmyślnym małpowaniem, nic
złego nie robią, nie chciałbym, aby ktoś poczuł sie
obrażony.
Bodku, sorry za powód do kichania hihi
Fajna bajka ... coś z życia ...
Tereniu - gady - to takie wieloznaczne określenie,
potrafią być i ludzie źle czyniący. A w przypadku tej
bajki - to równie dobrze może być i mowa o innym
gatunku, bo np. jakby gady jeszcze zaczęli kichać,
potem ptaki itd. to świat zginąłby z zakichania.
Witam Tereniu,
Czytam wiersz Twoj przy sniadaniu,
(nie oparlem sie pokusie)...
nagle kich i na obrusie
wszystko jest co bylo w daniu!
Pozdrawiam serdecznie... sprzatajac stol. :)))
Dziękuję za komentarze
Mario, fakt, coś ups-nęło, zmieniałam w ostatniej
chwili i tak wyszło. Chętnie skorzystam z podpowiedzi,
ale 'gady'(?), naśladowcami są ludzie, chyba, że tu
coś zmienię.
Tak z kotami bywa kiedy pan przygrywa,,,
Pozdrawiam z uśmiechem....
Ech tak ładnie leciało, a na końcu gdzieś tam rym
pognało.
Spróbuję - a może moje słowo tu pomoże;
Tego Celebrytka Mani
nic nie zmieni - ani, ani...
Lecz na szczęście żadne gady
już nie idą w jego ślady.