Jak na wietrze liść
Wiersz ten napisałam przed laty, a inspiracją była nagła śmierć matki, mojej koleżanki.
Człowiek na tym świecie, jak na wietrze
liść
niczym bańka mydlana co szybko znika
czasami nie wiemy dokąd mamy iść
wtedy moc Boga, jego ręką nas dotyka.
I nagle olśnieni otuchą wsparci,
zmierzamy w dobrym życia kierunku
zdając sobie sprawę ile jesteśmy warci
i już nie rozpaczamy, nie szukamy
ratunku.
To Pan nasz Ojciec nam skrzydeł dodaje,
pomaga wszystkim z wysokiego nieba
to dzięki Niemu, życie może być rajem
a tak niewiele nam, do szczęścia
potrzeba.
Martwimy się o bliskich, otaczamy troską
bo zazwyczaj dni nasze policzone już są
ale ci powołani mają już opiekę Boską
i nie pragną by rozpaczać, oni aprobaty
chcą.
Bo tam wysoko już są bezpieczni
i nie muszą borykać się z problemami,
zaś my tu na ziemi nie zawsze grzeczni,
sumienia nieczyste, po prostu grzechy
mamy.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i pięknie dziękuję, za sympatyczne komentarze:)
Komentarze (28)
Isiu widać wiarę i ufność,dziękuję Ci za ten
wiersz,potrzebowałam takiego:)
ps. czy dostałaś mojego maila?
a kto jest bez grzechu .. niech pierwszy ..
bardzo ladna refleksja pozdrawiam
Pięknie! Przeczytałam jednym tchem, Isiu, pozdrawiam
serdecznie.
Bardzo głęboka to refleksja i poprawnie w dodatku
spisana. Osobiście razi mnie brak znaków
przestankowych, ale zakładam, że to taki środek
wyrazu.
Ładna refleksja, pozdrawiam serdecznie :)
pięknie Isiu bardzo piękne i lekkie masz pióro
Piękna refleksja nad życia losem - aczkolwiek trudno
tu na ziemi pogodzić się z bólem po utracie bliskiej
osoby
Pozdrawiam Isiu Serdecznie
Piękny.Tylko czy pomoże ukoić ból.Ludzie szukają
szczęścia tu i teraz.Tu chcą być szczęśliwi z tymi
których kochają i w takiej ostatniej chwili, mają żal
do Boga i całego świata.Czy można się dziwić.Żyjmy tu
i teraz i łapmy szczęście każdej chwilki bo nikt nie
wie jak długo możemy się nim cieszyć.Pozdrawiam.Udało
mi się wejść i oglądać Twoje zdjęcia.Są bardzo
piękne,ale jest ich tak dużo,że będę oglądać na
raty.Dziękuję.
I po co ten pęd do przodu, po co zamartwianie i
gorycz, skoro i tak nie znany jest dzień i godzina,
kiedy ON podejmie za nas decyzję, zapraszając do
siebie. Piękny refleksyjny wiersz Isieńko. Uściski
serdeczne:-)
śmierć zbiera żniwo
jest końcem pobytu na ziemi
miłego dnia:)
Kiedy spotykamy się ze śmiercią nachodzi nas
refleksja,a potem pędzimy dalej...
Witaj, wiersz z życiowym przesłaniem - nigdy nie
wiadomo kiedy przyjdzie nam odejść z ziemskiego
padołu.
P.S. Dziękuję za miłą niespodziankę:)