Jak połówki pomarańczy
Kasztanowe loki i pełne radości
spojrzenie
Ciągły uśmiech na twarzy i chęć pomocy
innym
Pełno pomysłów w jej głowie się kręci
Duszyczka gorąca złakniona uczucia
I troski drugiego człowieka
Blond czupryna i zimne spojrzenie
Ciągła maska na twrazy i ranienie innych
Wspomnienia w jego głowie już go męczą
Dusza zagubiona w tym wielkim świecie
Potrzebująca wsparcia drugiego
A jednak zawsze obydwoje dążą do celu
Zawsze są pewni tego, czego chcą
Jeden drugiemu nie przyzna racji
ani nie przeprosi
I tak samo boją się prawdziwej miłości
Myślą, że są jak ogień i woda
Myślą, że są jak lato i zima
Myślą, że są tacy różni..
A tak naprawde są tacy podobni
Jak dwie połówki pomarańczy.
Komentarze (2)
Bardzo ładny wiersz.Zostawiam +.Pozdrawiam:)
Ten wiersz mi się naprawdę podoba!! Masz talent i
wykorzystaj go! Pozdrawiam :)