Jak ptak
Lot ptaka
w nieustannej pogoni
za ciepłem.
Lot ptaka
co ujrzał swe skrzydła
mocne.
Lot ptaka
pewnego swej mocy
i siły.
Ach żeby być tym ptakiem nieustannie!
Czuć skrzydeł swych potęgę niezależną!
Nie omijać przeszkód starannie,
lecz drapieżnie w skrzydła łapać wiatr.
I jak ptak Wiktora Hugo,
co strudzony siadł na wątłej gałęzi.
Śpiewał głosno, ćwierkał… no bo,
bo…
bo miał skrzydła co ustrzegą go od
zagłady.
Chcieć być ptakiem… czy to błąd?
Nie przytłaczać się własnym ciężarem,
nie unikać wątłych gałęzi i wierzyć,
że skrzydła zaniosą cię na ciepły ląd.
Większosć z nas to ptaki wtórnie nielotne... niestety
Komentarze (4)
To ładne marzenie... ale chyba najbardziej podobał mi
sie przypis... to bardzo piękne słowa
Podoba mi się fragment "nie omijać przeszkód
starannie, lecz drapieżnie w skrzydła łapać wiatr."...
wielu chciałoby prościej. Huncwot walczy i lubi
walecznych. Wiersz bardzo się podoba. Pozdrawiam
W wierszu juz jesteś ptakiem swawolnym, dolna uwaga
mądra.
marzenie chyba nie do spełnienia, ale pięknie marzysz.