Jak Richelieu
Jakież było moje zdziwienie,
teraz wierzę w cuda.
Ja w skupieniu wyznaję grzechy...
a słucha ich elekt Duda.
autor
karl
Dodano: 2015-07-20 11:19:05
Ten wiersz przeczytano 1045 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Oj! Karliku! dawno nie byłam u Ciebie! miałam maleńką
przerwę:)
Miłego dnia:)
czas pokaże co to będzie:)
pozdrawiam:)
Ciekawe, czy rzuci w Ciebie kamieniem.
Pożyjemy, zobaczymy, czy coś dla nas skapnie z
wysokiego stołka.
Pozdrawiam , życząc udanego tygodnia:)
Trzeba spróbować uwierzyć :)
Karl, aleś to wyłożył :)
Oby nie były to prorocze słowa.
Pozdrowienia :)
uczciwość potrzebna
:)) Ryzykant z peela. Miłego dnia.