Jak? Sonet
Dziś kończę cykl rudych wierszy i ściągam gitarę ze ściany.Jestem do wzięcia.
Jak z dna cierpienia powstać,zwrócić czas
zegarom?
Wygrzebać się z mgły śmierci która byt
spowiła.
Jak powstrzymać tęsknotę gdy nadzieję
zgubiła?
I jak nie dać się ogarnąć nocnym
koszmarom?
Jak mam w powroty uczuć raz jeszcze
uwierzyć?
Gdy serce bólem broczy na twych łąkach
Panie,
O niej, o jej miłości myślę
nieprzerwanie.
Aby chwilę radości jeszcze z tobą
przeżyć.
Dwa serca i dwie dusze w jeden pąk
zrośnięte,
pozwalają uwierzyć że czekam na jej
znak.
Wspomnienia tamtych nocy ze snów wyciśnięte
-
czynią że wyznań twoich tak bardzo mi jest
brak.
Jak tu znowu rozwinąć swe skrzydła
zwichnięte?
Jak mam przestać ją kochać? No powiedz Boże
jak?
Komentarze (16)
Danusia była i zostanie cząstką Twego życia, która
głęboko wryła się w Twoją duszę. Tej więzi nie wymaże
związek z inną kobietą. Fajny wiersz, a o linka na
YouTube ja też poproszę. :)
Andrzeju, piękny wiersz! Mam pytanie, czy mógłbyś mi
dać swojego maila...Mam coś dla Ciebie - zrobiłam do
Twojego wiersza filmik, no chyba że obejrzysz na you
tube.
Nie znajdziesz odpowiedzi. Ale trzeba próbować
zapomnieć (i zacząć od nowa.)
Jak?
Andrzeju, na takie pytania jak sam widzisz odpowiedzi
brak…
Czas, tak mówią leczy rany mhmmmmm, choć tak naprawdę
czy miłość można zapomnieć, wymazać z pamięci?
Masz rację zacznij żyć i życzę Ci szczęścia:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Apogeum tęsknoty i bólu.
Dobra decyzja, życzę z całego serca szczęścia :*)
poszukiwanie odpowiedzi
bywa często żmudne i bardzo trudne
+ Pozdrawiam
Witaj. Raczej Tej milosci, nie da sie zapomniec, sa
takie wiezy, ze nie przetnie ich nawet smierc... ale
Ty o tym wiesz... ale mysle, ze usmiechnie sie Ruda
Pani, gdzies tam promieniem slonecznym, kiedy znow
zdejmiesz gitare ze sciany i zagrasz . Moc
serdecznosci Stumpy.
Musisz sam sobie odpowiedzieć i dać szansę na
przyszłość...
Pozdrawiam :)
Nie sądzę, Stumpy, abyś kiedyś zapomniał, czy przestał
kochać.
Daj sobie jednak szansę, na coś nowego, innego. Nie
zamiast, ale mimo.
Pozdrawiam :)
Andrzeju do ludzi, by serce obudzić.
Witaj Drogi Andrzeju.
Dostrzegam, iż "Ruda" była
bardzo ważną osobą w Twoim życiu.
Potwierdzają to poprzednie Twoje
wiersze i dzisiejszy ciekawy
sonet.
Oj Stumpy, Twoja miłość do Rudej jest wieczna:-)
Żarliwie i ckliwie....
Rozmarzyłam się, dziękuję za piękny sonet. Pozdrawiam
cieplutko:-)
trudne pytania zadajesz Bogu czy też sobie miłości
do Rudej nie zapomnisz będzie zawsze w Twoim sercu ale
życie pokaże może ktoś stanie na Twojej drodze i
odnajdziesz sens życia;-)
pozdrawiam serdecznie - dziękuję za miłe słowa u
mnie:-)
Piękny sonet, a na pytanie w nim zawarte odpowiedź
jest chyba jedna - przestać kochać po prostu się nie
da, można tylko próbować żyć dalej, odbudować w sobie
radość:)
Taka miłość jak Twoja rzadko się zdarza
Wiem,że nigdy nie zapomnisz o Swojej Rudej :)
pozdrawiam:)