Jak to się stało
z przymrużeniem oka,,,
Nie wiem jak to się stało
i wiedzieć nie chcę. To fakt.
Serce wręcz oszalało,
a zimne było jak lód i głaz.
Amor pomylił twarze,
wzrok nie ten, na kacu był.
Wypuścił nagle strzałę,
potem w cieniu się skrył.
Nie trafił w sprawy sedno,
spudłował, fatalny strzał.
Strzała utkwiła w wątrobie,
czyżby na myśli dietę miał?
Złożę więc zażalenie,
wpiszę do księgi skarg.
Okulary niech sobie sprawi,
skoro przybyło mu lat.
Komentarze (39)
Fajny :)
Wesolo u Ciebie i cieplo :)
Świetny na wesoło ironicznie, Amora natychmiast do
okulisty. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj wirginio,
dziękuję, że byłaś.
Absolutny skandal - Amor na bani.
Do bani taki strzał.
Wesoło, a bedzie weselej.
Pozdrawiam.
Z humorem
Pozdrawiam
Starość przecież nie radość
Nie omija nikogo.
Amor widzi już słabo,
wizja też działa wolno.
Fajne.
Pozdrawiam
świetny z humorem dziękuje ...
Ale trzeba więcej optymizmu
Amor się poprawi
pozdrawiam
fajnie, choć wątrobę uciska...
Amorowi pomyłka często się zdarza, toteż i my szansę
mamy, że jego strzała w nas trafi - i to jest to ;)
ja od dziecka je noszę :)
ha ha ha ale mnie rozbawiłaś ty wpisem do książki
skarg i zażaleń Biedny amor nie dosyć ze stary to
jeszcze wnosi się na niego skargi;)
Bardzo na TAK
Pozdrawiam ubawiona
ha ha ha ale mnie rozbawiłaś ty wpisem do książki
skarg i zażaleń Biedny amor nie dosyć ze stary to
jeszcze wnosi się na niego skargi;)
Bardzo na TAK
Pozdrawiam ubawiona
Amorowi trzeba wymienić strzałę bo pewnie już ma
starą. Z nowej, by lepiej pocelował. Pozdrawiam z
humorem.