Jak to z Tomciem było...
Hej, świat długi a szeroki…
Żył raz Tomek w mieście Troki,
zwany Drągal; pełen sił,
co z niejednej flaszki pił
i snuł długie opowieści
o podbojach serc niewieścich.
Że miał Jolkę na noc całą,
jak mu Jolki było mało,
że Tereska, Danka, Krysia;
wszystkie mają być na dzisiaj.
Jadźka się tak nasłuchała,
szybko sprawdzić chłopa chciała.
No i pod koc mu wskoczyła
lecz się trochę przeliczyła:
„się zawiodłam , tu rzec muszę,
to nie Drągal lecz Paluszek”.
Hej!
Komentarze (43)
Zauważyłam jedno - im gorszego gniota wstawiam, tym
mam więcej czytań i głosów. Strach, co będzie jutro...
*choć wszyscy się starają jak mogą
Eee, nie przebije, musiałbym cię dobrze strollować :P
troll.1. - jesteś trollem internetowym, komentujesz
jak typowy hejter na YT, tylko staż jest od ciebie
gorszy (bo mu się wydaje, że jest /mondry/, i żadne
słowa nie są w stanie mu tego wybić z głowy)
W takiej lekkiej i dowcipnej formie Cię nie czytałam:)
Jakie to prawdziwe w dodatku,
niejeden Tomcio Chwaluszek:) mógłby się utożsamić z
peelem.
Pozdrawiam:)
Bardzo dziękuję za czytanie i komentarze, mam
nadzieję, że liczba czytań tego utworu pobije
wczorajszy. :)
Tomcio gawędziarz :) - wielu takich,
Paluszek mały - a on że, ptaki...
:):):)
Ciekawy, nowa wersja znanej bajki ;)
W ostatniej zwrotce 2 razy postawiłabym przecinek
przed 'lecz'.
Pozdrawiam :)
Bardzo mroczna historia, brr...
Pozdrawiam.
Bardzo mroczna historia, brr...
Pozdrawiam.
:) Współczesna opowieść o Tomciu Paluchu. Miłej
niedzieli:)
prymitywne
Szkoda
Miłego dnia :-)
Na razie, spadam nad morze zobaczyć czy fale się nie
pogubiły...i może mnie natchnie jakiś wiaterek :)
Anna już nie mieszka tu :P
Następny będzie o wiatrach, dwojga rodzajów.