Jak tu żyć?
Czekoladowa miłośc-początek w Monte
Carlo
Smak cygar i wina ty w ręce z jedną
kartą
Zaciągasz się fajką patrzysz w moją stronę
Twoja skórzana kurtka jest warta miliony
Zauważam to i to że na mnie patrzysz
Twą ciemną twarz i wzrok pełen rozpaczy
Pragniesz ukryć to, pokazać swoją
męskość
Tylko moja intuicja przeszyła cię na
wskroś
Chyba przeczuwasz też ,że jest tutaj coś
nie tak
Ciebie,wolnego ptaka usidliła kobieta.
To zamach na twą wyższośc i na wolność
moją
Wiesz ,że nasze światy się nigdy nie
pogodzą
Mam jeszcze nadzieję, kiedy siedzę tutaj
Jednak gdyjuż stąd wyjdę powiem :"Ale byłam
głupia"
Ty spostrzegasz też pogardę w oczach
wszystkich
Nie ma szans żyć tutaj razem bez
nienawiści.
Dla R.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.