Jak we snie
w płatkach błękitnego nieba
w szumie morskich fal
...ptaków śpiewie
w radości dziecka
szukam ukojenia
- wyścielam jedwabną szatą
drogę do krainy snu
powoli stąpam...ostrożnie
delikatnie oglądając się za siebie
by zapamiętać każdy mały szczegół
z tego dnia ...
spokojnie i cicho zamykam powieki
by nie zbudzić gwiazd...
cicho szepcząc księżycowi
„śnij”
usypiam wraz z nim ...
w delikatności nocy....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.