Nieproszeni goście
Przychodzą jak goście nieproszeni
zwykle nie potrzebują przyczyny
nie wiadomo jak i z której strony
dni z myślami od smutków ciężkimi
Wtedy odnosisz takie wrażenie
że składasz się tylko z wątpliwości
w oczach bez światła jedynie cienie
a niepewność to twoje są kości
Boże przybrałeś ciało człowieka
żyłeś wśród nas i mieszkałeś z nami
czego na szczęście każesz mu czekać
wypełnionymi smutkiem latami
Przyjacielowi
Komentarze (13)
Wiersz napisany pieknym piorem, bardzo madry w
tresci. Gratuluje!
Czekamy, czekamy i nie dostrzegamy że jest obok nas.
Przyjaciel pomoże ich wyprosić.
wiersz jest dobry i prawdziwy bo nieraz a nawet często
to tylko przed samym sobą wiesz ze to są zwyczajne
lęki upływającego czasu rachunek dni wychodzi na minus
i to są właśnie Ci nieproszeni i to dedykowane
przyjacielowi dla zrozumienia Dobry wiersz
sugestywnie napisany Na tak!
czasem nas doświadcza los, drwi dosłownie śmiechem w
nos, czasem miewasz wątpliwości , gdzie sie szukac
będą kości ...
często wokół jest ogrom szczęścia, tyko jakoś dziwnie
rozkojarzeni nie zauważamy ile już go dostaliśmy...
Najczęściej człowiek sam ściąga smutki swoim
nastawieniem. Bywają oczywiście gorsze dni, czasami
jest się pod wozem, ale nikt mi nie powie, że czekanie
latami na chwilę szczęścia jest normą. Bałachowski w
zupełności ma rację. Ludzie złoci, nie lękajcie się i
radujcie się!
Czymże jest szczęście? dla każdego czym innym, to
pewna.Jeden szczęściem nazwie wygraną w gry liczbowe,
inny, że jest zdrowy, inny że wolnym jest, a inny ,że
zakochany. Ja zaś szczęściem nazwę fakt, gdy nie ma
nieszczęścia.Na ziemię przyszliśmy, aby wykonać
określone zadanie, nie zawsze jest ono prosto, a wręcz
bardzo często to trudne zadanie.Wiersz przyjaźnią
napisany.
Wiersz podoba mi się, jest nieźle zrymowany i bogaty w
treści.
Aż się prosi, by powiedzieć, że grzeszy człowiek,
który nie dostrzega szczęścia jakie go otacza. Zdrowia
własnego czy też bliskich, pogody- gdy nie ma tajfunu
czy bijących piorunów słowem: całej tej szczęśliwej
codzienności...
Ciężko jest nieraz znaleźć szczęście, może dałoby się
ulepić z drobinek pomyślnych wydarzeń, a na to większe
po prostu nie przyszła pora...
Czasem nie uświadamiamy sobie szczęścia, dopiero po
czasie, gdy odejdzie...Nie można przegapić,ale Ty
chyba jesteś bystry chłopak,łapiesz szczęście i
trzymasz mocno.Mądry wiersz w świetnej formie.:)
Ale chmury przepływają...przychodzą i odchodzą...takie
chwile również. Bardzo ładny wiersz zarówno w treści
jak i formie.