Jak ZEBRAK
trzymajac w dloniach
me serce drzace
stalam przed toba
jak zebrak
widzialam przez chwile
twoj usmiech szyderczy
i rozkosz
twojego ego
nie chciales przyjac
tego co w darze
tak wiele znaczyc
dla nas moglo
rzuciles na ziemie
zdeptales z obelga
odszedles
zostalam jak zebrak
Agnieszka
Komentarze (7)
jestem za radą krzemanki. Usunięcie tych dwóch słów
zdecydowanie wyjdzie na dobre. Nie zmieni sensu a nada
wierszowi odrobinę tajemniczości. Czytelnikowi nie
powinno sie podawać wszystkiego na dłoni tak jak Ty
podałaś swoje serce gdyż potrzeba troszkę intrygować.
ladny, wymowny wiersz. Pozdrawiam.
Cudowny wiersz milosny, pieknie zbudowany na
nostalgicznej strunie. I to,ze peelka stala przed nim
z drzacym sercem w dloni jest wprost wstrzasajace!
Cieplutko
pozdrawiam!
miłość ma różne twarze ta jest smutna bo odtrącona
z przyjemnością przeczytałam+
pozdrawiam;-)
Smutny obrazek odtrąconej miłości. Myślę, że na
usunięciu zaimków: "me" z drugieo wersu i "twój" z
szóstego wiersz by zyskał. Wiadomo, że to jedynie
uwaga czytelniczki nie eksperta. Miłego dnia.
Tak, popracuj nad wierszem - za dużo mego, twego itd.
Będzie lepiej :)
Bzdurka infantylna upstrzna wielo-wielokropkami nie
wiadomo po co.
Agnieszko - ratuj wiersz, ozdobniki kropeczkowe tylko
psują całość. I tytuł - pewnie postawiłaś cudzysłów,
z resztą zupełnie niepotrzebnie, a program tutejszy
nie toleruje tego znaku.