Jaka jestem
"Miarą człowieka są jego czyny"
Mam lat 60 z małym kawałkiem,
życie przez palce już przeleciało,
emerytura brata się z bankiem,
w miesiącu opłat znów niemało.
Dom i rodzina, to co zdobyłam,
niewiele teraz mam do odkrycia,
ja i na szczyty się wdrapywałam,
dzisiaj schodzę z drabiny życia.
Życia uczyłam się na wyborach,
trudem, mozołem byt budowałam,
szukałam dobra na wielu polach,
chociaż bywało, że też przegrałam.
I tak składałam to niby szczęście,
czasami los sam coś dał na tacy,
by znowu sypnąć bólem zawzięcie,
nie szczędząc mi łez i ciężkiej pracy.
Dziś ja rozmyślam, czym się pochwalić,
dokąd doszłam krętą drogą życia,
gdy przyszło za sobą mosty palić,
dobry wybrałam cel do zdobycia?
A może teraz powiedzieć już dość!
Przecież to co mam, to już wystarcza,
czy lepiej czerpać garściami radość,
dopóki seniorce zdrowia starcza?
Czym się kierować i jak postąpić,
by wykorzystać własne walory,
komu ufać, a kogo potępiać,,
gdy są to czasem trudne wybory?
W tej zadumie nad swoim życiem,
szacuję czyny i osiągnięcia,
co ja dokonałam ziemskiem byciem,
a może jest coś jeszcze do wzięcia?
H Sz.
Komentarze (15)
b.ładny
pozdrawiam :)
Ładny pełen refleksji obrazek ...ale na pewno dużo
jeszcze przed Toba ...pozdrawiam serdecznie i życze
pogody ducha
Tak, smakuj Halinko swoje życie i pnij się, rozwijaj a
spokój i miłość w sercu zagości i doznasz spełnienia i
poczucia niestraconego czasu, pozdrawiam:-)
Ładna życiowa refleksja Halinko.
Pozdrawiam:)
Serce rośnie, gdy się czyta tak piękne słowa Kochani.
Bardzo Wam dziękuję. Pozdrawiam serdecznie i ciepło,
choć na dworze zimno. H.Sz.
Dobry, refleksyjny wiersz Halinko! Miłego dnia!
Dziękuję!
Nasze życie to ciągłe wybory!
Miłego dnia!
Pozdrawiam serdecznie!
Pozwolę sobie za Tadeuszem :) pozdrawiam serdecznie
Korzystaj z życia ile się da .. ja garnę wszystko do
siebie .. uśmiech .. a radość rozdaję i mogą za darmo
go brać .. wroga pokonam.. swoją serca siłą i wzrokiem
patrząc jemu prosto w twarz ..przyjaciół mam wielu ..
lecz wszystkiego im nie mówię tylko to co chcę
powiedzieć a nie to co chcieliby usłyszeć .. bo jak
przyjaciel zdradzi .. a tacy też są .. to serce
podwójnie boli .. a gdy przyjaciel wszystkiego nie wie
to żyć ci pozwoli .
Witaj Halino.
Na wstępie zauważ, że chochlik
"klawiaturowy" połączył Ci dwa
wyrazy; "życia i uczyłam",
w pierwszym wersie trzeciej
strofy. To tak na marginesie.
Wiersz Twój czytam już kolejny
raz i gdybym był Twoim starszym
bratem powiedziałbym tak:
Dziewczyno, siostro moja droga,
pozostaw zadumę o przeszłości
na o wiele późniejsze lata, a teraz
żyj pełnym życie, bo uwierz mi,
że jest jeszcze tak wiele
do wzięcia. Bardzo dobry tekst
wiersza.
Optymistycznie pozdrawiam:}
na pewno jeszcze dużo przed Tobą do
wzięcia,,,,pozdrawiam :}
Teraz Halinko realizuj samą siebie. Można też wiele
dobra wprowadzać w życie.
Świetna refleksja wraz z wierszem.
Powodzenia! Serdeczności.
Podoba mi sie refleksja zawarta w wierszu:)
Pozdrawiam:)
Pięknie dziękuję za wskazówki, poprawiłam co mogłam.
Tak po prawdzie, to nie zastanawiałam się nad jego
rytmem pisząc poszczególne strofy.
Pięknie pozdrawiam i za komentarze pod moimi wierszami
dziękuję.
i kto mi powie ,że wiersze rymowane są niemodne ?
wspaniały tekst Halinko
"nie wiele" - niewiele (razem)
"A jego uczyłam" - A zbędne - nic nie wnosi a rytm
psuje
"nie szczędząc łez i ciężkiej pracy" - w wersie
brakuje jednej sylaby.
Dalej wiersz nie trzyma rytmu i wymaga jeszcze trochę
pracy, ale i tak mi się podoba ta refleksja nad
życiem.
Pozdrawiam