Jaka milosc....
refleksje wieczorne...kiedy chcialabym chociaz na chwile zatrzymac czas bo czasami nawet najwytrwalsi maja dosc...
Jaka milosc jest prawdziwa...
Czy ta kiedy tulisz sie do poduszki
i w marzeniach sennych widzisz jego twarz a
posciel nadal jest zimna,bo on jest tylko w
twoich cichych marzeniach....
Jaka milosc jest najwytrwalsza...
Czy ta kiedy z konca swiata
czekasz od niego na znak...
A milczenie wciaz nieznosnie boli w
uszy...
Jaka milosc jest spelniona...
Czy ta kiedy jest obok ciebie
i mowi slodkie kalmstwa,zaklina sie na
wszystko ze kocha najmocniej...
Jaka milosc jest najszczersza...
Czy ta kiedy patrzy ci prosto w oczy i
nagle odwraca glowe....bo nie kocha...i
odchodzi w sina dal...
Jaka milosc jest...kiedy czuje wciaz jej
brak....
kto odpowie mi....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.