Jakby nie patrzeć...
Marzenia, jakże są potrzebne,
dla młodocianych i tych starszych,
dla tych, co chcieliby coś zmienić,
chociażby nawet ktoś brew
marszczył…
dla tych, co noszą ślady w duszy,
zbyt ciężkie, by je światu odkryć
i tylko sól na nagich wargach
- jest jak tych przeżyć mały
odprysk…
dla tych, co wierzą w dobroć zawsze
pomimo krętych ścieżek losu,
z modlitwą cichą na swych wargach
z pułapek znajdą wyjścia sposób….
dla tych przekornych, dla zgorzkniałych,
dla uśmiechniętych i tych smutnych,
dla chorych, zdrowych, niecierpliwych
niech się przydarza marzeń uścisk.
Dziękuję :)
Komentarze (22)
Eech..bardzo ciepło i życzliwie..Za takie podejście,
czuję niebo gwarantowane :)..Kilka inwersji do
rymu..jak "marzeń uścisk".."wyjścia sposób..To
metafory dopełniaczowe :)..tak czy siak :)..Na
przyszły raz daj jedną :)..może przegapię :).. M.
Piękny wiersz Marylko, dołączę się do tych
życzeń...Pozdrawiam niezwykle serdecznie.
witaj, ile pięknych zdarzeń dzieje się w marzeniach,
żeby chociaż skrawek, działo się na jawie. planujmy w
marzeniach, cieszmy realiami. bardzo ładny, ciepły
wiersz.
pozdrawiam.
Marzenia wszystkim przydatne.....bez wyjątku,,,,niech
się spełnią....
Witam. Piękna treść. Pozdrawiam.
Nich się przydarza Marylko i to jak najczęściej :-)
Dobre przesłanie Twego Wiersza!!!+{