Jedna druga
wrosłam w światło które
śpi na boku
- połowicznie oświetla
połowę nie połowy mojej
oko słońca księżyca gwiazdy
i twoje
wrosłam w światło co się zapomina;
dwie żarówki dwa knoty
pełna jasność jak
dwa razy...
- zezem patrzy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.