Jedna z nocy sierpniowych
W ciszy ciepłej nocy sierpniowej,
zanuciłeś do ucha starą piosenkę,
gdzie na skrzydłach białych anielic
niosła rozsypane szczęście do serc.
Lekkim dźwiękiem czułych słów,
zbudziłeś oczy w pięknym śnie.
Czarując jednym spojrzeniem radości
odkryłeś na twarzy nasz uśmiech.
O jasnym blasku gwiaździstej nocy,
dałeś poznać smak pocałunków.
Otulona dotykiem Twojej dłoni,
pragnęłam by zatrzymał się czas.
Wtedy zrozumiałam sens życia,
zobaczyłam w oczach drogę miłości,
co skrywa niezdobyte tajemnice,
zapachu czerwonej róży pełnej kolców.
Marzeniem moim stałeś się Ty
i wtulać się pragnę w Twe ramiona,
co ciepłem tulą odzyskane serce
gotowe pokochać prawdziwą miłością.
Prabuty 17.08.2007 rok.
Komentarze (1)
Tak piękny wiersz prosi się wręcz o nadanie mu
bardziej rozbudowanej formy. To już kolejny z Twoich
wierszy, który czytam . Zawarte przenośnie w nim
nadają mu lekkości, ale może pokusisz się też o rymy?
Spróbuj...