A jednak
Już cichosza wołają nocne ptaki.
Wiem, że to snu są mego znaki.
Snu który napływa mimowolnie,
I wizje obłąkane przynosi namolnie.
Wizje tego snu są wciąż nowe,
Przez moją własną poczęte namowę.
Znów cichosza wołają nocne ptaki
Czy to są zasypiania kolejne znaki.
Znak pierwszy, zamyka oczy.
Znak drugi, już cicho kroczy.
A ten trzeci, dobranoc dzieci….
…dobranoc moich wizji dzieci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.