Jednak jest...
Hebanowa wstążka we włosach
unosi się tak delikatnie
kołysze się spokojnie
TY rozkładasz dłonie...i...
Czujesz podmuch wiatru
szary motyl wyrywa szept z Twoich ust...
popielatym skrzydłem dotyka Twojej
twarzy
tuli krople smutku
i słyszysz głos...
niewyraźny, z oddali
bardzo nikły:
,,Rozkołysz swój świat''
''Roztańcz się”
Chcesz słyszeć więcej...
tulisz się we własnych ramionach...
Lekki stukot serca?
Tak...to tylko...
Twój kolejny chory sen
Coś było i przeszło jak wiatr
Usta zadrżały samotnie
I czekasz aż ostatnia łza
Spłynie do oceanu rozpaczy
I myślisz ze wszystkie nadzieje
Odpłyną w oceanie łez??
Nie masz marzeń?
Ale nie....
Jest Ona ....
Ciągle trwa...
Ona jest wieczna
Miłość...
i
włosy twe ciemne znów porywa szalony
wiatr
Ocean zapełnia się łzami radości...
Pośród tego TY,,, i ON...
Cisza i niebiański spokój
I NIE CHCESZ JUŻ ODEJŚĆ ......
Zostajesz... i trwasz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.