A jednak nie wszystko chcemy od...
Rozejrzała się dookoła ..
Widziała normalność.
dziecko na rowerze ,
starszą panią nerwowo szukającą
parasolki,
pijaka śpiewającego staromodne biesiady
,
Spojrzała w niebo i szepnęła :
-Boże cały czas człowiek modli się do
Ciebie ,żeby mieć tyle rzeczy ,a kiedy
dajesz mu oryginalność ,by mógł czuć się
wyjątkowy ,wszyscy są tacy sami
..Czując zimne krople deszczu na policzku
,minęła z goryczą wtapiającym się w tłum
przechodniów ..
..Po chwili znikła za rogiem sklepu z
zabawkami,
Taka sama,
jak wszyscy .
Zachowajmy się czasem szalenie, by chociaż raz poczuć się kimś innym niż Ci wszyscy szarzy ludzie
Komentarze (2)
cichanuto00 trochę zmieniłabym formę zapisu, myśl
podoba mi się i czy ten zapis tak miał brzmieć?
-minęła z goryczą wtapiającym się w tłum przechodniów
.. a wiersz jest Twój :)pozdrawiam
warto jest czasem ..ulecieć i zachować coś z
szaleńczego umysłu ....to jakaś odskocznia...od
szarości...pozdrawiam ciepło