W jednej chwili
Jak ciężko jest żyć i żyć bez serca,
to poznał i wie tylko ten z ludzi,
kto serce swe przy innym zostawił
i próżnie uczucie próbuje w nim
wzbudzić.
Tak ja się o tym przekonać mogłem,
bo gdym Cię ujrzał w jednej krótkiej
chwili,
tom serce dla Ciebie od razu postradał
i inni również je potracili.
Wiele serc ludzkich przy tobie zostało,
wiele serc ludzkich już jest straconych.
Ach, co to się ze mną w tamtej chwili
działo,
byłem jak samotny okręt wśród wód
wzburzonych.
Niesiony przez fale błękitnych Twych
oczy
i włosów bujnych i aksamitnych dłoni.
Jedno Twe słowo, jeden Twój dotyk
w jednej chwili świat cały przysłoni.
I wciąż się nad tym zastanawiam,
jakiż to cud w jednej chwili sprawił,
żem jeno cię tylko raz ujrzał,
a całe swe serce przy Tobiem zostawił?
Komentarze (1)
Jeśli zaś chodzi o ten wiersz, to muszę przyznać, że
nauczyłeś się od najlepszych :)
Analizę zostawię w spokoju (chociaż brawa za
'techniczną' stronę). Nie okłamujmy się - romantyzm
jest Ci szczególnie bliski :)
Miłość leży na innej platformie czasu i przestrzeni;
to chyba zauważa każdy zakochany. Wiersz to potwierdza
- mężczyzna zauważa kobietę i się w niej zakochuje
(zapewne jest to niespodziewane spotkanie, stanowi
część zwykłego dnia). Uowadniasz tu, że miłość jest
wpasowana w naszą szarą rzeczywistość i nadaje jej
blasku. Ale poruszasz też inny problem - zauroczenie.
Niemozliwym jest, aby "kochało" jedna kobietę paru
mężczyzn. Tak więc jak rozróżnić miłość od
zauroczenia? Tak do końca nie wiadomo; jednak postać
kobiety jest milcząca - może to ona zadecyduje o tym z
którym z adoratorów ragnie być.
Tajemnica tkwi w młodości kochanków, ich
spontaniczności i życia tytułową chwilą. Taka właśnie
jest "miłość" młodych ludzi - nieprzemyślana,
gwałtowna, szybka. Rozczarowania po niej szybko
mijają, zapełnione zostają nowymi miłosnymi
uniesieniami. Najważniejsze to wyciągnąć wnioski z
takich miłostek; przez to nabieramy nowych
doświadczeń.