Jedność dusz
Jego oczy błyszczące
jego dłonie błądzące
moje myśli kojące
moje usta mdlejące.
Jego uścisk namiętny
jego zapach ponętny
jego wzrok mętny
jego żar obłędny.
Co moje to jego
co jego to moje
tak od lat tworzymy
jedność we dwoje.
A jedność to miłość pełna wzruszeń
to dwie połączone na wieki dusze.
autor
Viktoria67
Dodano: 2015-06-13 12:46:55
Ten wiersz przeczytano 984 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
splątanie kwantowe:) pozdrawiam
i może ciała? troszeczkę, pozdrawiam
Bardzo ładne określenie miłości
w puencie.
Jedność wspaniała, ale wiersz... no, powiem oględnie
poprawiałabym. Stanowczo za dużo zaimków.
Wspaniała taka jedność,która wcale nie jest
częsta,ładnie o tym
napisałaś,fajnie poprowadzony wiersz.
Miłego dnia Victorio życzę:)
Zwłaszcza puenta i wiersz też ta tak.
pozdrawiam
Fajne rymy w fajnym wierszu ... :)
+ Pozdrawiam (:-)}
Pięknie o miłości Viktorio.
Pozdrawiam.
Dwie pasujące do siebie połóweczki +)
Ślicznie Viktorio:)pozdrawiam