Jedyna taka noc
Błąkałam sie po labiryncie snów
ty w nim ukazałeś się znów
Mówiłeś mi coś lecz ja głuchoniema
nie widziałam twoich słów
Biegałeś boso po kasztanach
ja wraz z tobą kalecząc swe boskie stopy
krew lała sie strumieniem namiętności
lecz ty nie miałeś dosyć
Płakałam a łzy ocierała mi sowa
Co sama od lat w sobie smutek chowa
Ręce drzały mi lecz nie wiem czy z zimna
Ta noc była dla mnie zupełnie inna...
autor
pata_grucha
Dodano: 2007-10-09 08:16:18
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.