Jedyne pragnienie
W tamtą noc, choć bezsenną, wśród marzeń
byłam uśpiona,
byś właśnie Ty mógł mnie zbudzić, wyrwać z
tego snu,
w tamten dzień po raz pierwszy Twe usta
moich dotknęły,
ciepłem nasyciły, otuliły Twe ramiona,
tak trudno uwierzyć, że te dni
przeminęły,
tak trudno uwierzyć, że już nie ma Cię
tu.
Dałeś mi marzeń spełnienie, w raj
zmieniając me życie,
i już więcej niczego nie było mi wtedy
brak,
tylko to było ważne, tylko to, że
pokochałeś,
i nagle spadłam w przepaść, choć byłam już
na szczycie,
co było mi drogie okrutnie odebrałeś,
w zamian dałeś poznać samotności smak.
Lecz chociaż jestem znów tylko w marzeń pył
owinięta,
tego, co było kiedyś, nie zdoła zatrzeć
czas,
bo kiedy powiem, że kocham, wieczność może
to trwać,
każdy skrawek ciała dotyk Twych dłoni
pamięta,
i pragnę, byś tej rozkoszy cząstkę mógł
znów mi dać,
by usta Twe mych dotknęły, jeszcze jeden
raz.
Komentarze (1)
ogromny smutek,rozczarowanie i duza tęsknota..za
miłością,uczuciem i pragniemniem bycia
kochaną;ładnie/+/powodzenia