Jedyny cud
Gładzę twe myśli zalęknione
cierpliwie je pieszczę
abyś pewnie i czule
wyciągnął swe dłonie po moje
Gładzę myśli moje
kiedy tęsknotą rozmazuję łzy
słono płacę za samotność
za zmierzch rozpromienionych gwiazd
Wytrwałością gładzę oczekiwanie
jedyny cud jaki się zdarzył
rozkwitł owocem marzeń
w oczach kasztanowych
Promienisty uśmiech
zadrźał kusząco słonkiem
niebo zajaśniało tęczą
łaszę się do ciebie miłością
Komentarze (54)
Ewaes dziękuję miło mi. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.
Oj też bym się połasiła...
Pozdrawiam serdecznie Xeniu:)
Widziałam Damę z łasiczką, teraz widzę Damę-łasiczkę.
Jeśli takie przyszły dni, to i połasić się nie
zaszkodzi.
Mocna miłość Was związała...cóż, teraz jeno prośba
ostała...pozdrawiam serdecznie
Leon.nela dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Peelka ma coś z kotki ;-)
Pozdrawiam :)
łaszenie się miłością- podoba mi się!
Fajnie taki wiersz z rana przeczytać :)
Miłego dnia :*)
Ech ty łasiczko