Jej nie ma
Udała, że jej nie ma. Dawno
temu zniknęła.
Do kosza wyrzuciła
wszystkie ważne marzenia.
Odeszła od siebie daleko
by nie krzywdził nikt więcej.
Zostały ręce, nogi, kawałek głowy
lecz serce...
Ono jak trzeba - martwe. Fizycznie
żyje - krew płynie.
Jak najbardziej w obiegu,
dla widza, co stoi z boku.
Pozory, żeby cisza.
Przeklęty święty spokój!
Serce - Ona. Jej nie ma.
Ona nie istnieje!
Choć podobno oddycha...
Choć podobno się śmieje
Komentarze (33)
Jej nie ma? Ktoś zapyta.
Nie ma - odpowie.
Serdecznie dziękuję i dobrej nocy Państwu życzę:)
a mówili mi
że podobno
do życia wystarczą tylko plecy
a tu całkiem inna sytuacja
jak dla mnie kogoś bardzo pokrzywdzonego np. w
dzieciństwie a potem ... to jakby 'zombi'
doskonala żonglerka uczuciem [słownym] poprzez znaki
interpunkcyjne.
piękny wiersz
Dziękuję przemiłym czytającym i komentującym:)
Niezmiernie wdzięczna jestem za poświęcony czas.
świetny wiersz - ciekawa refleksja o problemie z
tożsamością /pytanie retoryczne - czy warto się
ukrywać?.../
można żyć, a duchowo być martwym, pozdrawiam
Możemy uleczyć się z cierpienia tylko przeżywając je
do końca.Piękne choć takie smutne.
Ładnie o smutku ...
+ Pozdrawiam (:-)}
Serce jak szept zza okna
tęskne oddechu snów krainy
wyrwanych kartek ciepła
spogląda przez milczące marzenia
Choć podobno...
Za oknem szyby nie ma...
pozdrawiam
Cudny wiersz;) pozdrawiam
po doznanej
Ludzie po doznane krzywdzie tak robią. Dobry
wiersz:)))
Bardzo smutny wiersz.Zabić siebie w sobie to straszna
zbrodnia.To gorsze niż odebrać sobie życie.Pozdrawiam
Bardzo smutny obraz. Miłego dnia.