Jej własny świat
Nigdy się nie uśmiechasz tak jak
powinnaś
Oczami dajesz znaki
Pragniesz, żeby cię ktoś usłyszał-
Przepraszam, coś mówiłaś?
czasami ktoś spyta,
lecz mało go obchodzi
co naprawdę w środku ciebie się dzieje
Zamknij oczy i śnij
o kosmosie otulającym ziemię
o czyichś ramionach otulających ciebie
twoim własnym świecie
Przysięgłaś nigdy nie płakać
Twardo trzymasz się tego
ale tama już nie wytrzymuje
ciężaru twoich cierpień
Jedna, druga powoli spływają
Moczą policzków czerwień
Och, kochanie moje
Zamknij oczy i śnij
o kosmosie otulającym ziemię
o czyichś ramionach otulających ciebie
twoim własnym świecie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.