Jęk bólu
Umilkł radosny śmiech
słychać tylko bólu jęk
jeden szybki skłon
i kręgosłup prawie pękł
nogami nie można ruszyć
ani w tył ani w przód
tabletki zastrzyki i balsam
przez telefon zapisane i już
męcz się i cierp człowieku
bo taka chwila covidowa
brak dostępu do badań
całe szczęście że to kręgosłup
a nie urwana głowa.
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2021-03-13 08:25:47
Ten wiersz przeczytano 1032 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Wymownie i jak dla mnie w ironicznym klimacie.
Pozdrawiam autorkę:)
Niestety znaczna część powikłań stąd, że ludzie boją
nawet zbliżyć do lekarza, żeby się nie zarazić.
hahahaha....jastrzu :))) rozbawiłeś
hahahahaha....:))))
Ta sytuacja denerwuje także lekarzy. Wyobraź sobie
taką historię: Zdalna operacja. Pacjent wziął już
środki znieczulające, zrobił dwa pierwsze cięcia i
zasnął. Chirurg wrzeszczy, całą słuchawkę zapluł, a
ten nic - śpi z otwartym brzuchem. Co za
nieodpowiedzialność!
Aż się nóż w kieszeni otwiera na to wszystko...ręce
opadają nic tylko szukać starych sprawdzonych metod
leczenia u naszych praprababek...innego wyjścia nie
ma...pozdrawiam cieplutko i przesyłam uśmiech na dobry
dzień Halinko :)
puentą rozbawiłaś, choć sytuacja wcale nie do śmiechu
Obecnie strach zachorować. Pozdrawiam cieplutko i
życzę dobrego samopoczucia:)
Całe szczęście.