Jesień
lubię jesień przy kominku brr,brr,brr
jesień
jesień spadła z nagła
w lasach się rozlała
czerwień w żółć
palecie zmieszała
bielą przykrywała
jesień
wiatrem potargała
świstem przecinała
liście w ciszy
oberkiem wracała
pod niebem rzucała
w jesień
szronem oszroniona
rozpinała swe ramiona
nad krzewami
lasy w skarby zamieniała
brylantami oprószała
w jesień
wyła na wsze tony
każdy dźwięk rozmodlony
pod cmentarzem
kościelne szarpie dzwony
bielą lekko oprószone
w jesień
ja też szronem obsypany
czuje się porzucony
oszukany może
muszę ścierpieć w pokorze
odpuść to im dobry Boże
w jesień
i winko grzane
Komentarze (33)
Niby opis jesieni, a taki dynamiczny! Podoba się i
czyta się.
Pozdrawiam :)
to wpadnij do mnie na winko grzane
koniecznie :)
pięknie płynnie o tej pracowitej jesieni ileż ona się
natrudzi i tak nie zadowoli ludzi:-)
pozdrawiam serdecznie u mnie też jesiennie;-)
Właśnie byłem tam dzisiaj i napisałem mu, co sądzę o
jego wypocinach :)))
Pracowita ta Twoja jesień :)
Wenuś kochana czy zawsze mam pisać że to piosenka
dobry Boże*
3 x jesień
4 x w jesień
lekka przesada
ale pomysł na jesienność bardzo mi się podoba
proponuję w chłodne dni pić herbatę z imbirem, która
wzmacnia odporność
uśmiechem pozdrawiam, zasłużony + zostawiam :)
Bardzo ładny wiersz o jesieni tej na dworze i nie
tylko.
Remi zajrzyj do niego ile ma wierszy to śmiech na sali
i ktoś taki o bzdurą się czepia on nie ma wyobraźni
ityle
barwy jesieni ...jak miłość się mieni ...
Jesień jest piękna, lubię barwę kolorów rozlewających
po horyzont :)+
Dzięki Leonku zasłuszne słowa do staża, on nie wie
nawet, co to jest przenośnia poetycka, nie mówiąc już
o licentia poetica :)
Ja nie lubię jesieni, przez te wiatry cały obolały
jestem, plecy bolą, że nie da się nic... :(
Pozdrawiam, wiersz fajny.
Bo ona taka szalona kaprysna Czasem zawiej schłodzi
czasem zadeszczy i zmoczy a wszystko po to by ludzie
mnieli mozliwośc posiedzieć wspólnie i pogawędzić w
przydługie jesienne wieczory :)
Podoba mi się Twój wiersz Leonie
Pozdrawiam cieplutko :) bo zimno i wietrznie za oknem
:)
/szronem oszroniona
rozpinała swe ramiona
nad krzewami/
- najbardziej:-)
Kocham jesień, ta wiejaca i dzdzysta też. Właśnie
między innymi za kominek, grzane wino i ciepłe dłonie
:)
Pozdrawiam :*)