Babie Lato
Poprzez pola, las, opłotki
przystrojone tak bogato
przy muzyce ptasich treli
Babie zawitało Lato
Jak do ślubu Krakowianka
z koralami z rannej rosy
w suknię z różnorodnych liści
powplatała zboża kłosy
Płynąc na swej przędnej nici
wyruszyły w świat pajączki
tiulem miękkim pokrywając
puste pola, parki, łączki
Z kartoflanej naci dymek
nad ścierniskiem się unosi
krzyk żurawi nad głowami
złotą jesień światu głosi
Coraz częściej zapłakane
budzą nas późne poranki
przed słoneczkiem utrudzonym
zaciągając chmur firanki
Nie tak dawno pełni życia
i my jacyś zasmuceni
choć oderwać nie możemy
oczu od cudnej jesieni
Komentarze (19)
Piękna ta jesień w Twoim wydaniu:)
Babie zawitało lato, to chciana przez autora zamiana
słów, by to jeszcze bardziej podkreślić
Jesień jest tak zmienna i kapryśna jak kobieta,
dlatego pozwoliłam sobie na taką małą wierszowę
dygrasję!
teraz mamy piękną jesień
Niemal jak piosenka:)
A nie można po prostu "zawitało babie lato"? Jeszcze
"I przed słońcem utrudzonym"? Pozdrawiam:)))
Przepiękny nastrojowy wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Nie brak uroku
i tej porze roku!
Pozdrawiam!
Piękne twoje babie lato
i dziękuję tobie za to.
Jedna tylko mała uwaga:
kartoflane pędy, to nie nać, a łęty.
Pozdrowionka.
-- pięknie to opisałeś... takie moje codzienne
widoki... cudnie wygląda babie lato w porannym
słońcu... aż się chce rano wstać i wyjść na łąkę...
-- pozdrawiam... :)
piękny, kolorowy i obrazkowy wiersz:) miłego wieczorka
Już pogoda nam się mieni
coraz bliżej do jesieni.
Pozdrawiam.
cieszmy się chwila nawet jesienną
dopóki tylko jeszcze możemy
bo nie wiadomo ile nam dano
zaliczyć takich pięknych jesieni...
pozdrawiam pięknie:)))
Pięknie o babim lecie . Pozdrawiam ciepło.
świetny wiersz...
ile piękna w babim lecie, chociaż
smutno,koniec lata, a pociecha tylko w nici, którą
wiatr zaplata.
Pozdrawiam serdecznie
A ja nie mogę oderwać oczu od Babiego Lata. Pozdrawiam
:)