Jesień a my nadal wiosenni
Nie znamy się, chodzimy samotni
jedno drugiego nic nie obchodzi
już wróble ćwierkają na nasz temat
my daleko od siebie, wciąż jeszcze
młodzi
Ty o mnie nic i ja o tobie nic nie wiem
W naszych sercach wiosny krzty nie widu
Krokusy, zawilce już trzymają się za ręce
Słońce i blady księżyc rumienią się ze
wstydu
(ty nieznajoma śnisz o mnie pod biała
pierzyną)
Bezwiednie dotyka nas obu wiosny
początek
Jeszcze śniegi, lodowe sople, mróz w nas
mrowie
Wychodzimy na scenę świata, by zacząć
wątek
Zadrgały dwa serca zaczynają biec ku sobie
Zagrzmiało niebo, pękać zaczyna na rzece
kra
A w sercach wiosenna melodia dwóm sercom
już gra
Wolno podchodzą do swych okien by spojrzeć
w świat
Wciąż w nas miłość mimo siwych skroni i
przeżytych lat
Nie ma w Sevres* takiej miary, nie było i
być nie może
by określić wiek tym co wolno, mimo, że już
nie mogą
Bo żadną miarą nie dam się zmierzyć mimo,
żem stary
że kochać pragnę ponad wszystkie miary
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
* Międzynarodowe Biuro Miar i Pomiarów w Sevres pod Paryżem
Komentarze (4)
Bardzo piękny! romantyczny wiersz!
Nie wiem czy piszesz o sobie, czy też podmiot
liryczny wiersza jest obojętny! piszesz, że ich losy
są im zupełnie obojętne, Ona śni o Nim, a co robi On?
W w drugiej zwrotce, nic o sobie nie wiedzą
może pora, żeby się dowiedzieć? a wtedy nieznajoma
znajomą się stanie!
Sorry! pozwoliłam sobie na małą analizę wiersza,
myślę, że pozytywną!
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz, pięknie opowiedziana historia... bardzo
szczera i prawdziwa! Miłość nie zna wieku i nie liczy
lat... na nią nigdy nie jest za późno! Podoba mi się
to przesłanie...
Pięknie piszesz o swojej miłości.
Pozdrawiam!
W MOIM SERCU ZAWSZE WIOSNA ...ALE JESIEŃ TO MOJA
ULUBIONA PORA ROKU...CUDOWNY WIERSZ POZDRAWIAM
SERDECZNIE I ŻYCZE MIŁEGO DNIA:)