Jesień życia
jak dzień i noc spotykają się ze sobą
tak Ona każdego dnia
z uśmiechem i sercem pełnym szczerości
dzieli się miłością.
Oni na ostatnim swoim zakręcie u progu sił
wypatrują jej
jak promieni słońca
usiądź przy mnie choć na chwilę
czuły dotyk kruchych dłoni
kilka ciepłych słów
a w oczach znów radość
tak niewiele w życiu pogodnych dni
jak i ludzi których wzrokiem wypatrujesz
miłość znajdujemy w najmniej oczekiwanym
miejscu dobroć i szacunek tylko u ludzi o
miłosiernym sercu Bóg chodził wszystkimi
ścieżkami
tak On i Ona co dobroć w sercu ma
może również spotka i nas
by ukoić jesień życia
Komentarze (51)
Miłość w jesieni życia wypełnia jeszcze więcej miejsca
w pożyciu. To ona grzeje ciała, które coraz częściej
marzną od chłodu. Koc nie zastąpi ciepłego słowa, ani
dotyku dłoni czy uśmiechu.
Znakomity wiersz Jacku.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie. :)
(oni chodź na ostatnim swoim zakręcie - nie powinno
być "choć"?)
Miłość jest potrzeba od poczęcia po śmierć.
Dotyk, słowo tak bardzo wiele czasem znaczą. Bardzo z
podobaniem!
:)
Pozdrawiam ukłony dla Autora!
ładny, klimatyczny i pozytywny przekaz refleksyjnym
wierszem* pozdrawiam
"miłość znajdujemy w najmniej oczekiwanym miejscu" i
w każdej porze życia może nas spotkać; pozdrawiam
serdecznie
Jesień życia może być fajna, bo niczego już nie
musisz. Możesz napawać się słońcem i kosztować słodkie
owoce.