jesienią
Poszumiało szelestem
zasypało suchym deszczem
ciepłymi mgłami nabrzmiała
jesień mnie zaczarowała
cichym szmerem zasłuchany
w słoneczny promień ubrany
zaplątany pośród barw
stukam w niebo kasztanami
gadam sobie z pająkami,
gruszkę słodką w ustach mam
migotało, posrebrzało
wyzłociło czym umiało
czas przystanął w cieniu sosny
niech postoi tam do wiosny.
Dobrze tak.
autor
a75
Dodano: 2005-09-20 22:55:02
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.