Jesienna zaduma
Jesienna zaduma gna
moje serce i rozsiada się
swobodnie na wygodnym
krześle. Smutno mi zimno
i źle, a ta nostalgia śmieje ze mnie
się
Ach jesienna zadumo
ja się w tobie zatapiam
i coraz bardziej i bardziej
dostaję kopniaka i sama
się gubię w tym dziwnym
zamęcie i szukam sposobu
jak uciec czym prędzej
Herbatę ciepłą wypiję po
prostu, a myśli skłębione
wyrzucę przez okno, wezmę
misia mojego do ręki
i przytulę go żeby przestało
mnie to wszystko dręczyć
Komentarze (4)
:)
Ciekawy...podoba mi się
doszukuję sie jakicś wewnętrznych rymów, bo wdzięcznie
sie czyta Twój wiersz. Ciekawa konstrukcja i ogólnie
jestem za!
przy kominku herbate ciepla wypijesz z poeta a na
jej wlosach uchyli skrawek teczy i zapach miodu