JESIENNE IGRASZKI
Pory Roku
Ku listopadowi idzie wietrzna jesień,
Wiatr liście z gałęzi porywa i niesie.
Wysoko, w powietrzu niczym ptaków chmara
Unosząc się i w gazon na deptaku spada.
Przez czas jakiś ziemia będzie kolorowa,
Ale na czas dłuższy barw tych nie
zachowa.
Mgły, deszcze i mżawki zabawią się
nieco,
Pozbawią kolorów i szarość zostawią.
* * *
HanB
Na jesienną słotę bardzo chętnie noszę Kolorowe, wygodne, cieplutkie kalosze.
autor
wertycha
Dodano: 2015-11-08 17:12:11
Ten wiersz przeczytano 1347 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Hm, a kaloszy, gdy słońce,
się nie nosi:)))
podoba się:)
Jesien sie wyszaleje a po niej w bialym futrze
przyjdzie zima. Pozdrawiam pogodnie.
Nie ma tu jakichś wyszukanych metafor, ale jest
ładnie, melodyjnie, kolorowo.
Przepraszam za pomyłkę literową.
Chciałem napisać oczywiście;
Wertycha.
Ładnie to napisałaś Wiertycho.
W moim subiektywnym odczuciu
wiersz by wypiękniał, gdybyś
zastosowała bardziej wyszukany
rym do "ptaków" dla mnie rzepak
nie brzmi zbyt poetycznie.
Przepraszam za uwagę o wierszu,
który jest przecież uroczy.
Pozdrawiam:}
Ladnie, melodyjnie.
Pozdrawiam:)
bardzo ładny wiersz:))
Melodyjny i płynny 12-sto zgłoskowiec o jesiennym
przemijaniu. Ładnie, podoba mi się. Pozdrawiam
W prosty sposób o nieuchronnym końcu jesieni. Jest
nadzieja - święta:)