Jesienne złodziejstwo
Skradłam to
co być może
jeszcze nie moje
Gdzie jest moja siła
Zabrała ją złota pani
wplotła w babie lato
otulila szelestem liści
szukam okruchów
pomiędzy splotami
by zatruć niepewność
Przecież
między tytułem a puentą
wszystko należy do mnie
autor
ewaes
Dodano: 2018-10-13 12:54:48
Ten wiersz przeczytano 1213 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Pięknie dziękuję za kolejne komentarze :*)
Zwięźle aczkolwiek oryginalnie o czasie jesieni.
Pozdrawiam.
i tak jest dobrze .... wszystko Twoje ...
Za Reglem, a wiersz mi się oczywiście podoba, miłej
niedzieli Ewo życzę:)
Ostatnio Twoja peelka pazerna sie stala, chce
zawlaszyc wszystko:)))
To nie ma się o co martwić gdy"wszystko należy do
mnie".Piękne rozmarzenie.Pozdrówka.
Dziękuję :*)
Między tytułem a puentą jest całe
nasze życie Ewo.
Podoba mi się Twój wiersz.
Miłego dnia.
no tak, złodziejka czuje się niepewnie...
refleksyjny miły wiersz
jesień się obraziła po Twoim złodziejstwie. wzięła
sobie i poszła. wróciło lato.
pozdrawiam Ewuś :):)
A ja czytam sobie jako bardzo melancholijny wiersz :)
Serdeczności :):*
Kobieta nie musi być silna. Słaba kobieta jesy silna
siłą mężczyzn gotowych jej bronić.
A poza tym wydaje mi się, że jeśli chcesz spolszczyć
pointę, to będzie to raczej puenta, a nie pueta.
Pozdrawiam.
Tytuł kradnę i puentę,
artyzmem Twym tknięte.
Jak nie Twoje to moje,
cieszmy się oboje!
Pozdrawiam Ewciu.
jak zawsze z podobaniem pozdrawiam