Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jesienne złodziejstwo



Skradłam to
co być może
jeszcze nie moje

Gdzie jest moja siła

Zabrała ją złota pani
wplotła w babie lato
otulila szelestem liści

szukam okruchów
pomiędzy splotami
by zatruć niepewność

Przecież
między tytułem a puentą
wszystko należy do mnie



autor

ewaes

Dodano: 2018-10-13 12:54:48
Ten wiersz przeczytano 1212 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Bez rymów Klimat Rozmarzony Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (31)

karl karl

zostało wybaczone
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »