jesiennie
Andrzejowi
jak mysli moje spadają
liście na wietrze jesiennym
i biegną do Ciebie me myśli
jak wiatr szumiący jesienny
i staje się świat tak ponury
jak życie moje bez Ciebie
i nie ma już dla nas nadzieji
bo czarne są chmury na niebie
i przyjdzie zima królowa
pod białym płaszczem nas schowa
zamrozi caiło i duszę
w tej bezsilności trwać muszę
i czeka tej wiosny zielonej
kwiatami chojnie upszczonej
niech serce twoje ogrzeje
i da mi na miłośc nadzieje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.