Jesienny deszcz
Nie bój się, to tylko czarne kłęby dymu
unoszące się ponad
naszymi głowami. Są czarne... i to
bardzo....wyrządzono tyle zła.
Wiatr rozwiewa liście...są takie
kolorowe... nic nie mogą poradzić. są zdane
na łaskę matki natury.
Pierwsze łzy spadły na suchą, spragnioną
wody ziemię.
Rozbijają się z wielkim hukiem...są zimne,
czyste jak
nigdy dotąd...Delikatnie rozpływają się na
mojej twarzy...
Jesień nadal trwa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.