Jesienny spacer
- mojej wnusi Ewuni -
Idźmy na spacer taki w październiku
znajdziemy oznak jesieni bez liku
ziemię pokrytą licznymi barwami
to znak że ona jest już między nami
swymi soplami w małych kapeluszach
dęby się dzielą nimi choć nie muszą
to są żołędzie rarytas wiewiórki
robi z nich zapasy chowając do dziurki
pośród rozłożystych liści brązowych
kasztany kuleczki wychylają głowy
płaszcze kolczaste śmiało otwierają
i pięknym lśniącym kolorem witają
wyniosły buk też się dzieli z nami
bukiew orzeszek z trzema krawędziami
kiedy się zakopie w ziemię trochę mokrą
wyrośnie z niego nowe zdrowe drzewko
aby uchronić swe liście przed mrozem
drzewa z nich robią poduchy na drodze
możemy je zbierać podziwiać kolory
nasiona i liście to jesienne zbiory...
Komentarze (2)
Z przyjemnością na taki spacer można się wybrać.
Pozdrawiam :)
Bardzo przyjemny spacerek i wierszyk :) Można
podziwiać uroki jesieni i przy okazji zbierać kasztany
:)
Pozdrawiam serdecznie :)