Jest
jak cisza w czasie burzy.
Histeryczna hipokrytka
z zasadami, wystawiona
na sprzedaż.
Jak ptak , który ucieka
przed zimnem czubków drzew,
przed lodem musującego jeziora.
Oburzona humanistka , bezczynna
i sparaliżowana. Jak biały szum w
kanałach
planety .
Z benzyną w żyłach i pożarem
wnętrzności.
Jak świecący ekran w morzu, bez wstrząsu
patrzy na płonące kości i wrzące dzieci.
Jest - mechanicznym , monotonicznym
buczeniem
przeciw nienawiści, obniżającym pięści.
- Apatią:
Oburzoną ironistką , ktora patrząc na
boki,
widzi wysokie wodorosty jak gaszą promienie
słońca.
Komentarze (24)
xawery - ( twoj komentarz ; nie bardzo zrozumiały
;odbieram , ze tylko częściowo nie pojmujesz wiersza ,
czyli nie jest tragicznie )
Bingo Małgosiu , dziekuje ze wpadlas !
O kobiecie a moze kilku.
Pozdrawiam:)
Mi się podoba :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Nie bardzo zrozumiały, chyba za bardzo szukasz
oryginalności.
Balagan straszny
właściwie nie wiem co powiedzieć ( jak dla mnie trochę
"przerośnięte" metafory)
łał, ale odjazd, co za wyobraźnia - dla mnie super!
Bardzo mi się podoba! Pozdrawiam :)