Dusza jak feniks
Zapach dnia przeraża mnie
Nie mogę krzyczeć
Rozkochałam w sobie noc
Ona płacze wraz ze mną
Nikt nie widzi moich łez.
Świeca powoli wypala się
Rozpalając ogień w sercu
Zamieniający duszę w popiół
Lecz czy dusza jest jak feniks
Spalając odradza dzień
Ten radosny, pełny światła
Czy odrodzi także noc
Tą przespaną, z brakiem łez
Jeśli tak - uśmiechnę się
autor
Forgiveness
Dodano: 2006-12-26 16:27:33
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.