jest jakby go nie było
Ma myśli rozmyte
i zimne dłonie.
Drzewa szumiące nie podpowiadają.
Ona. Nie ona. Ona.
Nie ona.
Kłamie w swych myślach.
Powieki przymyka.
Nuci muzykę i głośno oddycha.
Zaschło mu w gardle.
Powietrze zmakuje bólem.
Chwile. Chwile.
I znika.
I był i go nie ma.
Jest i go nie ma.
nie było go tu nigdy
do było dawno to prawda ...
autor
tomek89
Dodano: 2007-02-19 21:08:51
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.