Jestem beznadziejna
Kiedyś sprawiłam że mnie kochałeś.
Pragnełeś, pamiętałeś.
rozbudzałam zmysły.
A teraz?
nie widzisz we mnie tej,
która Cię uwiodła,
dziwisz się, jak mogłeś mnie kochać,
a ja myślę:
Jestem beznadziejna.
Ale nie przeproszę cie za to że żyję...
Komentarze (1)
zadna z ciebie poetka niestety, tylko kradziejka słow
innych,,,,zenada