Jestem Ja i Ty ale nie My
Znienacka się zjawiłeś
zaufałam Ci
pięknie mówiłeś
dobrze było mi
wspólne chwile
zachody słńca
w żołądku motyle
rozmowy bez końca
ciała rozpalone
pocałunki niewinne
w uścisku złączone
każde z nas inne
inny Ty, inna Ja
razem tacysami
mowiłes mi, że cały świat
kłania się przed nami
inaczej się stało
upłynął czas
serce bolało
nie ma juz nas
a teraz podobno
jesteś Ty, jestem Ja
lecz każde osobno.
autor
Dzika_Lilia
Dodano: 2005-04-21 12:25:19
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.