Jestem po to by żyć
Znów spóźniłeś się na pociąg na sam
szczyt.
Zmieniłeś losu bieg i życia rytm.
Niebo pełne wiary Ty zostałeś sam.
Po co walczyć o coś? Przecież wszsytko
mam.
Jestem tutaj po to by żyć
Jestem po to, by płakać, kochać, śnić
Ta chwila może wiecznie trwać.
Kochaj mnie, cóż więcej możesz mi dać.
Zapomniana pieśń gdzieś na tym rynku
gra.
Łyczek wstydu dla niezałatwionych spraw.
Zostaw to za sobą i pokochaj wiatr.
Wywróż sobie szczęście, wywróż życie z
kart
Łza nadzieji spływa z oka to jest znak
Wielki koncert zacząć, poczuć się jak
ptak.
Z chmury na świat patrzeć, bliżej nieba
być
Spadać, zamknąć oczy, o Nim tylko śnić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.