Jestem wyzuty z odrobin Miłości
"Jestem wyzuty z odrobin Miłości".
29.08.2012r. środa 12:40:00
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
Marzę o spełnieniu w Miłości,
Wierzę w odwzajemnioną Miłość
I czuję,
Że chcę kogoś pokochać,
Być z nią,
Być jej wiernym
I mieć z nią dzieci.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
Ja wiem,
Że swych uczuć nie jestem
W stanie pokonać
I wiem,
Że dla nich jestem w stanie skonać.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
Ona, jeśli jakaś jest,
To, gdzie ona jest?
No właśnie- nie ma
I to mnie boli.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
W Miłości chwała,
We mnie rozpacz,
Bo narażam się na odrzucenie,
Bo jak tu nie odrzuć kogoś,
Kto chce kochać,
Kto chce zaznać i dać odrobinki
szczęścia.
Jak tu nie odrzucić,
Zbezcześcić,
Wykpić,
Kogoś, kto jest gotowy kochać
Mimo, że czasem pozornie nie warto.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości,
Bo jestem
Przykładem głupca,
Przykładem nędzarza,
Który upada w swej grzeszności
I tylko swą złą postawą
Pokazuję innym,
Potencjalnej damie,
Jak bardzo potrafię kochać,
A to, przecież tak bardzo odrzuca!!!
Mylę się?
Proszę tylko tego mi nie mówcie,
Bo całe me życie
Jest doskonałym przykładem,
Że ma wielka, skromna Miłość
Tak bardzo odrzuca
Swą chyba trędowatością
I mą zewnętrzną brzydotą!!!
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
Gdyż wierzę w osobliwy wymiar Miłości,
Dlatego z tego powodu
Tak mocno rzucają mną,
Rzucają, rozbijając me serce o Matkę
Ziemię!!!
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
To są fakty,
A nie mity,
Że ja najszczęśliwszy byłbym
W objęciach kobiety.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
Chciałbym być aktywny
I organizować piękne podróże,
W których byłbym niedoskonały ja
I najcudowniejsza, być może Ty!!!
Jestem wyzuty z odrobin Miłości
I wiem, że w tym czymś,
Zwanym Miłość
Nie mogę być uprzywilejowane,
Więc nie mogę być
Z wzajemnością zakochany!!!
No cóż,
Któż by chciał takiego potwora jak
ja?!!!
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
I wiem, że nikt mi nie pomoże,
Bo cóż,
Chyba żadna piękna samarytanka
Wokół się nie znajdzie.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości
I jednocześnie jestem
Zainspirowany przebaczeniem
I sprawiedliwością.
Przecież, sprawiedliwie ukarany jestem,
Bo cóż czym zasłużył,
Na ewentualną Miłość?
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
Mam niską samoocenę,
Jestem w pewnym stadium depresji,
Bo cóż li tylko czekolada
Daje mi chwilowe, przed snem szczęście.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości
I wołam o pomoc,
O zrozumienie.
Ja wyzyskany,
Ja pozyskany,
Ja odrzucony,
Ja niezrozumiany,
Ja kula u nogi społeczeństwa
Wiem, że,
Gdy w drodze ku wieczności zasnę
To wtedy swe szczęście,
By może upragnione pozyskam i przeżyję.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
Brak zrozumienia,
Brak akceptacji,
Me zniechęcenie,
Me niedoskonałości,
Bom człowiek małego serca.
Chciałbym chronić dzieci,
Swe oczywiście
I cudze też,
Np. poprzez adopcję,?
Opieką nad nimi.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości.
Chc8abym podarować komuś
Kroplę Miłości
I w trudnych czasach
Chciałbym zatopić się
W pięknym rodzicielstwie.
Jestem wyzuty z odrobin Miłości
Chciałbym od nowa
Zatopić się w kodeks etyczny
I w sposób romantyczny
Dać się złapać w pułapkę,
Pułapkę Miłości,
Ale tym razem w końcu odwzajemnionej!!!
Komentarze (4)
Być wyzutym z Miłości i chcieć kochać naprawdę...to
jest wspaniałe
Pozdrawiam:)
Jestem wyzuty z drobin Miłości( powtórzone aż 16
razy)- drobin miłości lepiej pasuje.
Rzeczywiście te wypociny mówią wiele, więcej od
najlepszego wiersza na topie. Przemawiasz szczerością.
Bez stosownej aktywności, nie będzie cienia miłości.
Miłość ostrożna jest i cwana: dopasowuje panią do
pana.
Nie wnikam w warsztat, ale w duszę,
tyle w niej miłości, aż boli.