Jestem...wieśniak! 2/2
Po tej teścia wypowiedzi
lekarz pyta się mnie śmiało,
- Gadaj mi jak na spowiedzi
czy przy "figlach" Cię bolało?
- Jakich figlach? Drogi panie,
kiedy z żoną chcę się "parzyć"
ona czeka już na branie
a ja mogę tylko marzyć!
- Co Ci chłopcze mam powiedzieć
na wyniki zaczekajmy,
jutro już będziemy wiedzieć
więc w panikę nie wpadajmy.
Jak nazajutrz rano wstałem
już konsylium się zebrało,
gdy ich dialog usłyszałem
to mi mowę odebrało.
To nie taka sprawa łatwa
- mówi jeden lekarz młody,
czasem coś się w środku gmatwa
i za rzadko są zaś wzwody.
Zanim zabieg mu zrobimy
profesora zapytajmy,
może czasem się mylimy
więc wyniki jemu dajmy.
I pobiegli z zapytaniem
czy diagnoza będzie taka,
i czy również jego zdaniem
można kroić już chłopaka.
Lekarz patrząc jednym okiem
tak powiada już po chwili:
- Ja nie zgadzam się z wyrokiem
to pomyłka moi mili!
Te boleści? Wszystko jasne
tylko jedna jest przyczyna,
on ma w kroku spodnie ciasne
i materiał mu się wrzyna!
Chyba w jednych portkach chodzi
żona na nim wciąż oszczędza,
tak to dziecka on nie spłodzi
pewnie z niej jest niezła jędza!
Komentarze (30)
I pewnie te portki, kupił za kawalera, dlatego są
ciasne.
Na czymś musi oszczędzać, aby sobie niczego nie
żałować.
Krzychno, u Ciebie człowiek ma gwarantowany przegląd
zębów:)
Pozdrawiam.
dziękuję wam serdecznie za miłe komentarze i cieszę
się,że finał zaskoczył:)
Pozdrawiam:)
:))
To się nazywa niespodziewany finał,
super wiersz, ale u Ciebie Krzysiu to norma.
Miłego wieczoru życzę.
antykoncepcyjne ciasne gacie :) kto by pomyślał :))
pozdrawiam
Niespodziewane zakończenie, pozdrawiam serdecznie :)
Sorki za pierwszy wyraz zlany, albo zalany?
Witaj,
dałeśhistoryczną odpowiedź dlaczego niektórzy
młodzieńcy noszą spodnie o takim kroju, który
pozostawia w kroku luz.
Miłych dalszych rozwazań i tym i owym.
Serdecznie pozdrawiam.
:)) A jednak co profesor to profesor.
Miłego dnia:)
W spodniach od dziś już nie chodzę, w szkocką modę
idę równo, lepiej syna zdrowo spłodzić, bo przez
portki będzie gówno.
ukryte prawdy sa wszedzie i wielkie
No, nareszcie ktoś mądry w NFZ... dobre 2 części
wiersza ze śmiesznym morałem. pozdrawiam
Brawo - ależ się ubawiłam. Fantastyczne obie części
(przydałyby się następne). Moc pozdrowień Krzysiu:)
Krzysiu choćbym czytał o mojej Jadzi .. ona leży.. a
ja nie mam co jej .. wciąż mnie boli i narzekam kup mi
wreszcie luźne spodnie.. to od razu on mi .. i kochać
będzie się wygodniej ..
no i się uśmiechnęłam :)
Takiej diagnozy się nie spodziewałam ;)
Pozdrawiam :)