Jeszcze nie wiem
Teraz sie zastanawiam
Dzis znow poczulem pustke
W mojej duszy echo odzywalo sie
Bylem nie bedac w tym miejscu
Przykuty lancuchem do zlotej kuli
Czekam, odliczam minuty, sekundy
Powoli rozbijajac kolejne oczko w
lancuchu
Bol przeradza sie w szczescie
Kazdy nastepny pokonany, coraz blizej
coraz szybciej i co?
I koncze prace i ide do domku :)
Moje zycie w pracy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.